MODLITWY SERCA, Smokowicz Laura, Szczeciński Krzysztof
Modlitwa ma szczególne znaczenie w życiu człowieka. Jest nie tylko dziękczynieniem, ale czasem też prośbą o pomoc. W takich chwilach głębiej pojmujemy istotę Życia na Ziemi, sens naszej egzystencji, dobra i zła. Modlitwa tworzy dystans do rzeczy materialnych i nadaje im właściwy wymiar.
Wśród ponad 150 modlitw na różne okazje tomik zawiera również pełne żaru i poetyckiego natchnienia strofy modlitw znanych wieszczów i poetów.
Oddajemy go w Twoje ręce z przekonaniem, że stanie się wiernym towarzyszem w radości i smutku. Gdy będziesz szukał najwłaściwszych słów mając serce przepełnione nie tylko wdzięcznością, ale też wówczas, gdy zakradnie się obawa, zwątpienie czy żal.
Pięknie wydana, grube zdobione kartki, idealna na prezent.
Fragment:
Nie ma prostej odpowiedzi na pytanie, dlaczego się modlimy. Zapewne tą przyczyną jest wiara i zwątpienie, niedoskonałość ciała i ducha, czasem bezradność i cierpienie, a może tylko wyrzuty sumienia. Nie każdy człowiek potrafi odczuć, jak Immanuel Kant, boski pierwiastek w człowieku, wyrażający się jakże prosto i pięknie: Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie. W duszy ludzkiej jest miejsce na miłość i egoizm, wzniosłość i słabość prowadzącą do uczynków złych i niegodnych.
I jest miejsce również na nadzieję. Żarliwe modlitwy zmieniają nasze życie. Czynią nas lepszymi, silniejszymi, bardziej odpornymi na przeciwności i ciosy. Uczą pokory, ale także pomagają w zrozumieniu innych ludzi i ich słabości. Prowadzą na jakże trudną, ale jedynie właściwą drogę miłości bliźniego - bo w każdym z nas i we wszelkim stworzeniu pozwalają znaleźć cząstkę samego Stwórcy.
(...)
Modlitwa dziękczynna
Laura Smokowicz
Tyle mi dałeś, Panie
Od kiedy otworzyłeś dla mnie świat
I tyle dajesz mi każdego dnia
Jest słowo jak kwiat, jak muzyka
Słowo proste i ciepłe
Dziękuję -
Dziękuję za moich bliskich
Ich serca, które biją dla mnie
Za przyjaciół
Za tych, co pozwalają uwierzyć w człowieka
Dziękuję za nogi do chodzenia
Ręce do pracy
Głowę do myślenia
Sumienie i wolną wolę
Dziękuję za jeszcze jeden dzień.
Pieśń o słońcu niewyczerpanym
Karol Wojtyła
Jakże odwdzięczę się morzu, że fale jego ciche
wychodzą, aby szukać moich codziennych
zbłąkań?
Jakże odwdzięczę się słońcu, że zachód mnie nie odpycha,
że wieczór i poranek niedługa dzieli rozłąka?
Cóż Ci oddam za tę bliskość,
którą w takim rozniecasz bezmiarze
jak ogniska,
jak serca w równowadze -
Cóż Ci oddam za tę poufałość,
którą w dziecięcym spojrzeniu
nawiązujesz, a kończysz chwałą
nieosmuconą w odcieniu -
Cóż Ci oddam za tę bezbronność,
która nie skąpi mi dnia -
przecież Ci, Panie, nie wolno
ufać takiemu jak ja.
Jakże odwdzięczę się morzu, że fale jego ciche
wychodzą, aby szukać moich codziennych
zbłąkań?
Jakże odwdzięczę się słońcu, że zachód mnie
nie odpycha,
że wieczór i poranek niedługa dzieli rozłąka?
ISBN: 83-7377-244-8,
wydanie: I,
rok wydania: 2006,
format: 12 x 16 cm,
ilość stron: 232,
oprawa: miękka,